Błogosławiony Manes, prezbiter, brat św. Dominika ( ok. 1235)

Manes, urodzony około 1170 roku, był starszym bratem świętego Dominika Guzmana, założyciela naszego Zakonu. Złożył swoją profesję w Zakonie Kaznodziejskim na ręce brata w uroczystość Wniebowzięcia w 1215 r. Pracował nad zbawieniem dusz zwłaszcza w Langwedocji. Był jednym z założycieli sławnego klasztoru św. Jakuba w Paryżu (1217). Wartość jego kaznodziejstwa polegała nie na sile słowa, ale na duchu pokoju i słodyczy, które bez wysiłku zdobywały mu władzę nad sercami. Z ową słodyczą łączył jednak moc ducha zarówno wśród niebezpieczeństw, jak wśród pracy. Modlitwa i pokuta były bazą, na której opierało się jego kaznodziejstwo. W roku 1219 Dominik polecił mu objąć kierownictwem mniszki w Madrycie - na wzór klasztoru w Prouille. Manes znał bowiem dogłębnie wartość i piękno życia klauzurowego i był wzorem kontemplatyka. Zmarł w Gumiel d'Izan (w Hiszpanii) ok. roku 1235. Jego doczesne szczątki spoczywają tam w kościele San Pietro.
List świętego ojca Dominika do mniszek w Madrycie
Brat Dominik, Mistrz Kaznodziejów, drogiej Przeoryszy i całemu konwentowi mniszek w Madrycie, pozdrowienie i życzenie codziennego postępu.
Cieszymy się bardzo i składamy dzięki Bogu, że udzielił wam tej żarliwości, z jaką prowadzicie wasze święte życie, i że raczył was wyzwolić z zepsucia tego świata. Nie przestawajcie walczyć, moje córki, swymi postami przeciw staremu wrogowi: gdyż ten tylko otrzyma wieniec, kto walczy przepisowo.
Dotychczas nie miałyście odpowiedniego pomieszczenia, aby prowadzić wasze życie zakonne: teraz już nie macie tej wymówki, gdyż z łaski Bożej posiadacie budynki wystarczające do tego, by podtrzymać życie regularne.
Chcę więc, abyście odtąd zachowywały milczenie we wszystkich miejscach objętych zakazem rozmawiania, takich jak refektarz, dormitorium i oratorium; także we wszystkich innych rzeczach zachowujcie waszą regułę.
Niech żadna nie przechodzi przez drzwi, aby wyjść, niech nikt nie wchodzi, chyba biskup albo jakiś duchowny z kazaniem dla was, albo gdy się przeprowadza wizytację. Nie szczędźcie ani dyscyplin, ani czuwań. Słuchajcie waszej przeoryszy. Nie obmawiajcie się nawzajem i nie traćcie czasu na opowiadanie plotek. Ponieważ nie możemy przyjść wam z pomocą materialną, nie chcemy też was obciążać, dając któremuś z braci władzę przyjmowania lub nawet narzucania nowych sióstr waszemu zgromadzeniu. Prawo takie ma jedynie przeorysza wraz z radą swego klasztoru.
Polecamy też naszemu najdroższemu bratu, to znaczy bratu Manesowi, który zadał sobie wiele trudu, by związać was razem w tak świętym stanie życia, aby zarządzał i nakazywał wszystko tak, jak to uzna za potrzebne do tego, byście mogły żyć w sposób jak najbardziej święty i zakonny. Dajemy mu wreszcie władzę wizytowania was i karania, w razie potrzeby złożenia z urzędu przeoryszy, ale za zgodą większości mniszek, a także dajemy mu pozwolenie na udzielanie wam dyspensy co do niektórych punktów, jeżeli uzna to za dobre. Miejcie się dobrze w Chrystusie.